niedziela, 30 sierpnia 2015

HAUL zakupowy #2


Halo? Jest tu ktoś? :)
Bo ja jestem, nie zniknęłam i nie zapomniałam o Was! Pewnie rozpaczacie tak samo jak ja, że zostały nam zaledwie 2 pełne dni do tej strasznej daty: 1.09? Wbrew pozorom, kiedyś będąc młodszą dziewczynką bardzo się cieszyłam że wracam, że znowu spotkam koleżanki... Teraz, ucząc się w szkole średniej dużo bardziej doceniam wszystkie wolne od nauki chwile. I chcąc wykorzystać jak najlepiej dzisiejszy dzień, zebrałam się, zrobiłam zdjęcia i jestem z nowym postem. A co w nim znajdziecie? Tak, kolejny haul! Tym razem temat przewodni to moja druga miłość, czyli kosmetyki. Wcześniej już kilkakrotnie robiłam zakupy w drogeriach internetowych, np. na e-zebrze. Teraz po raz pierwszy zamówiłam kilka rzeczy na kosmetykizameryki.pl , z racji jednodniowej promocji na tańszą wysyłkę. I wiecie co? Jestem na prawdę w 100% zadowolona! Paczka dotarła do mnie w ciągu 2 dni od wykonania przelewu, stan nie naruszony, wszystko ładnie zapakowane w folię bąbelkową zabezpieczającą przed uszkodzeniem produktów, a dodatkowo w środku prezent niespodzianka - kod rabatowy na kolejne zakupy, w moim przypadku 3%. Miło, że właściciel docenia osoby korzystające z drogerii. Wracając do głównego tematu - zapraszam Was do zapoznania się z moimi opiniami na temat poszczególnych produktów. Może i Wy coś sobie zamówicie w ramach pocieszenia na koniec wakacji? :)

1) Bourjois Liner Effacable Erasable - Czarny Tusz do Kresek z gumką

  
Uwielbiam firmę Bourjois, choć rzadko mogę sobie pozwolić na zakup ich kosmetyków. Szukałam eyelinera i stwierdziłam że zainwestuję w ten. Już następnego dnia po dostarczeniu przesyłki go wypróbowałam. Co o nim powiem? Zacznę od minusów bo widzę dwa: pierwszy- aplikator. Bardzo ciężko namalować idealnie zakończony ogonek. A drugi to szybki czas zasychania. Jeśli ktoś jest nie wprawiony, to wbrew pozorom ten eyeliner nie jest najlepszym rozwiązaniem. Jeśli się szybko i precyzyjnie nie namaluje kreski, tylko będzie kilkakrotnie poprawiać, kreska już po 3-4 godzinach zacznie nam się zwijać, pękać i schodzić z oka. Ale nie zapominajmy o plusach! Podoba mi się gumeczka, łatwo wszystko poprawić. Kolor - idealna, głęboka czerń. I przy umiejętnym malowaniu kresek - trwałość. Bez problemów cały dzień :) Opakowanie trwałe, w dość przyjemnym dla oka kolorze. Cena: 14,99zł

 2) NYC Smooch Proof Lipstain Szminka w pisaku 506 Coralicious


Niech Was nie zmyli kolor opakowania! Po nałożeniu produktu na usta, kolor staje się zdecydowanie bardziej intensywny i ciemny - jednak dla mnie idealny. Sama aplikacja jest bardzo przyjemna, szybka i precyzyjna. Produkt jednak podkreśla suche skórki i lekko wysusza wargi. Pomimo obecności w składzie alkoholu, jego zapach nie jest wyczuwalny, natomiast nie wiem jak by się sprawował w przypadku drobnych ranek na ustach. Ja ze względu na brak problemów ze stanem ust (wystarcza mi picie min. 2,5l wody dziennie) jestem zachwycona produktem i już poluję na inne kolorki :) Cena: 3,49zł


3)  Miss Sporty Perfect Color Pomadka 053 On Fire!



Jeśli chodzi o pomadki z firmy Miss Sporty to dla mnie inne firmy mogły by nie istnieć. Ubóstwiam je! Tutaj soczysta czerwień, jaśniejsza i lżejsza od posiadanego przeze mnie koloru 058 Malaga.Troszkę gorzej kryje, ale dzięki temu daje dużo bardziej naturalny wygląd i świetnie sprawdza się w codziennych stylizacjach np. do jeansów. Cena: 3,49zł


4) Miss Sporty Perfect Color Precious Shine Pomadka  210 Pearl Nude




Po raz drugi Miss Sporty. Pomadka świetnie nawilża, tak jak i jej poprzedniczka. Dodatkowo cudownie podkreśla mój naturalny kolor ust, w taki sposób, że w ogóle jej nie widać! Posiada w sobie świecące mikrodrobinki, jednak absolutnie nie daje brokatowego efektu. Lubię ją. Cena: 3,49zł


5) MAC Odcypka Pigmentu Cienie Sypki Marine Ultra

 


Piękny granatowy kolor, przywodzący na myśl głębiny oceanu. Nie jest to pełnowymiarowy produkt, a jedynie odsypka cieni (2,5g), jednak z pewnością wystarczy mi na długo. Produkt wydajny i mocno napigmentowany. Tak się polubiliśmy, że zostawiam go sobie na specjalne okazje. Cena: 2,00zł

6) Podwójny pędzel Bling do nakładania i blendowania cieni oraz pędzelek do kresek.






Jak dla mnie pędzli nigdy nie jest zbyt dużo! Słyszałam wiele pozytywnych opinii na temat firmy Bling i postanowiłam sprawdzić na sobie w jakim stopniu są prawdziwe. Po kilkakrotnym przetestowaniu pędzla stwierdzam, że warto się w niego zaopatrzyć. Nie połyka produktu, ma miękkie włosie, łatwo się go pierze, świetnie rozciera. Cena: 4,99zł


Poza nim w koszyku wylądował skośny pędzelek, który teoretycznie powinien służyć do malowania kresek, jednak ja używam go do cieni do brwi. Cena: 2,49zł

7) 100% Olej kokosowy KTC 




Tyle dobrego się o nim słyszy, że nie mogłam przepuścić okazji i nie zaopatrzyć się w półlitrowy słój.  Zdecydowany plus, że słoik wykonano z twardego plastiku - dzięki temu jest dużo lżejszy  Cena: 14,99zł

Poza tym w koszyku znalazło się kilka produktów dla mamy, ale o tym cicho sza, bo urodziny ma dopiero w połowie września! :)

Grażka

5 komentarzy:

  1. Nie wiem czy mnie pamiętasz , poznałyśmy się na Korbie ;D
    Też bardzo lubię pomadki z Miss Sporty choć te z Vibo (seria eliksir) też są bardzo fajne , bardziej nawilżają ,choć kolor szybciej schodzi

    OdpowiedzUsuń
  2. E-zebra czy kosmetyki z Ameryki? ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kosmetyki z Ameryki, pisałam we wstępie :)

      Usuń
    2. Chodziło mi raczej o porównanie tych dwóch sklepów.

      Usuń
  3. Bardzo fajnie czyta się Twojego bloga ;) pisz częściej:)

    OdpowiedzUsuń